W historii bydgoskiego wodniactwa złotymi zgłoskami zapisał się istniejący do dzisiaj Yacht Klub Polski Bydgoszcz. W tym roku YKP obchodził 88-lecie działalności.
5 czerwca 1934 roku w siedzibie Państwowego Zarządu Wodnego w Bydgoszczy przy ul. Nad Portem 2 zebrało się grono entuzjastów żeglarstwa. Inicjatorem spotkania był inżynier Stanisław Tychoniewicz, dyrektor Państwowego Zarządu Wodnego. Ustalono, że nowe stowarzyszenie sportowe (liczące 18 członków) przyjmie nazwę „Bydgoski Klub Żeglarski”. Pierwszym komandorem został inż. Tychoniewicz, a w zarządzie zasiedli redaktor Andrzej Kłyszyński, asesor Henryk Waśkowski i inż. Ludwik Hermela.
Jest przystań, są jachty
Wśród zapaleńców – ojców założycieli – był też notariusz i kapitan jachtowy Stanisław Janicki, który został komandorem w 1936 roku. Klub liczył wówczas 30 członków, a nazwę zmieniono na „Bydgoski Yacht Klub”. Atutem wodniaków była własna przystań w jazie na Łegnowie. Wiadomo, że miała wymiary 12 metrów na 7. Mieściła się dokładnie nad torem regatowym. Imponująca, jak na nieliczny klub, była flotylla, składająca się z czterech jachtów śródlądowych i jednego pełnomorskiego, zacumowanego w porcie w Gdyni. Stanisław Janicki zapoczątkował też słynne, kontynuowane do dzisiaj regaty na Wiśle z Torunia do Bydgoszczy.
WSPÓŁPRACA: Polbram Ogrodzenia Bramy Szlabany
Komandor z „Rybitwy”
Od 1938 roku do II wojny światowej komandorem klubu był dotychczasowy sekretarz zarządu inż. Ludwik Hermel. Miał już na koncie żeglarskie zasługi, choćby rejs do Danii na „Rybitwie”, zorganizowany w 1927 roku. Do klubu należeli głównie pracownicy Państwowego Zarządu Wodnego i Stoczni Loyda. Żeglowali na torze w Brdyujściu i na innych wodach ówczesnej Polski, ale też na Morzu Bałtyckim. Zajmowali się aktywnie szkoleniami dla młodzieży i propagowaniu sportów wodnych.
Reaktywacja i… rozwiązanie
Wojna przerwała działanie klubu, a hitlerowcy z premedytacją zniszczyli większość sprzętu. Bydgoscy żeglarze powrócili dopiero w 1949 roku. I tu pomógł, wspomniany już, kapitan Stanisław Janicki. Wśród pozostałych entuzjastów klub wymienia także Józefa Graja, Alojzego Landę, Jana Karaska, dr. Damazego Tilgnera, Kurta Tomaszewskiego, Zbigniewa Dobrosielskiego, Tadeusza Pucię. Banderę yacht klubu podniesiono na przystani w Łęgnowie w maju 1950 roku. Na krótko. Prawdopodobnie ze względów politycznych, choć to niepotwierdzone, klub rozwiązano, a jego członkowie zasilili kluby Związkowych Zrzeszeń Sportowych, takich jak Start czy Ogniwo.
Jak feniks z popiołów na wodę
Pasja i doświadczenie wzięły górę. Yacht Klub Polski wznowił działalność 24 kwietnia 1957 roku. Komandorem został ponownie kapitan Janicki. Zmieniła się lokalizacja przystani. Mieściła się też nad torem regatowym, ale od ul. Witebskiej 14/16. Warto dodać, że funkcjonuje ona do dzisiaj. Jej działalność zainaugurowano 15 maja 1958 roku.
Czasy wielkiego rozwoju
W latach 60. klub powiększa swoje szeregi. Liczy już 47 osób, w tym 18 żeglarzy i 12 sterników jachtowych. Trzydziestu członków więcej ma klub w 1967 roku, a do tego 12 jachtów. Ważnym aspektem pracy doświadczonych żeglarzy są szkolenia dla młodzieży, która sięga po czołowe miejsca w regatach. Modernizowana jest też przystań. Przebudowany hangar z odzysku zostaje przekształcony w świetlicę, kapitanat i salę konferencyjną. Mieszczą się tu też kuchnie, sanitariaty, szatnie oraz miejsce dla łodzi. Ciężka praca i inwestycje procentują. W 1972 roku klub liczy 145 osób, a w tym: 31 sterników, 57 żeglarzy, 4 instruktorów oraz 4 sędziów regatowych. Komandor Jan Karasek na własną rękę zorganizował też bazę nad Zalewem Koronowskim w Pieczyskach. Ponadto klub wzbogacił się o sprzęt i cześć kadry szkoleniowej-regatowej z rozwiązanej Sekcji Żeglarskiej Bydgoskiego Klubu Sportowego „Chemik”. Od 1973 do 1980 roku Yacht Klub Polski Bydgoszcz mógł poszczycić się swoją sekcją morską. Rejsy odbywano przede wszystkim na legendarnej łodzi „Euros”, zwodowanej w 1967 roku. Bydgoscy żeglarze odbyli 40 rejsów morskich.
Lata 80. i dzisiaj
Lata osiemdziesiąte to m.in. sukcesy na desce w klasie „Windglider”. Bydgoski zawodnik – Grzegorz Lewczuk został powołany do składu kadry Polski. YKP postawił też na jachty kabinowe, które umożliwiały rejsy wielodniowe. W 1985 roku rozpoczęła się budowa 12 łodzi na koszt klubu. Później rozpoczęła się współczesna historia YKP, który działa do dzisiaj, stawiając na edukację żeglarską i kursy.